poniedziałek, 14 listopada 2016

Gym time :D

Hejka :D.

Jak już ostatnio mówiłam, zaczęliśmy chodzić z Patrykiem na siłownie! :D I oczywiście było to dla mnie bardzo stresujące przeżycie.. Na szczęście nie zrobiłam nic kompromitującego (chyba). Poza tym, że nie byłam w stanie podnieść pustej sztangi (teraz już daję radę) to wszystko było w jak najlepszym porządku. Kiedyś napiszę posta o tym co mnie najbardziej denerwuje na siłowni, bo chociaż byłam tam tylko kilka razy, to już zdążyłam wyhaczyć kilka takich niedogodności :). 


A poza tym, w sobotę zima znowu nas zaskoczyła :D. To już chyba drugi albo trzeci raz w tym roku. No a my oczywiście na letnich oponach. Opony zmieniliśmy, ale do domu i tak nie możemy dojechać (uroki mieszkania na wysokiej górce). Teraz jest naprawdę biało i to chyba nie zamierza się zmienić przez kilka następnych dni. Na szczęście ciepłe sweterki już czekają w szafie :). 

Mam dzisiaj trochę wolnego czasu, więc pewnie napiszę kilka postów na "czarną godzinę" :D. A teraz zostawiam Was ze zdjęciem naszego dzisiejszego śniadania :)

Kakaowe pancakes z polewą czekoladową <3

Miłego dnia :)

środa, 2 listopada 2016

Thirty

Hej Kochani :)

Ostatnio nie dzieje się zbyt wiele. Tak jak mówiłam przemalowaliśmy pokój na kolor "pejzaż zimowy". Na zdjęciu poglądowym wyglądał trochę inaczej, ale może to wina oświetlenia. Poza tym nie działo się kompletnie nic. Nic poza tym:





Ale nie o tym dzisiaj :). Chciałam Wam pokazać aplikacje na telefon, która mi się bardzo spodobała, a jakoś nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Nazywa się "thirty". Chodzi  niej mniej więcej o to, że wybieramy sobie jakiś "challenge" i wykonujemy go codziennie przez 30 dni :). Nasze wyzwania mogą być różne, od codziennego czytania, przez naukę rysowania po nawet liczenie kalorii czy codzienną dawkę śmiechu :). Aplikacja jest zarówno na iOS, androida i windows phone :). Mnie osobiście ta aplikacja bardzo motywuje do działania (pewnie dlatego, że nie chcę żeby ktoś widział jaka jestem leniwa :D). Jeśli ktoś też potrzebuje takiego "nadzoru" to ta aplikacja jest dla niego :). 


Jeśli mieliście już do czynienia z tą aplikacją, to dajcie mi znać co o niej myślicie :). No i zapraszam do obserwowania mojego profilu :). Mój nick to: Ronniex33

Ps. Jutro idziemy na siłownie :D. Zdam Wam relacje z tego jak nieudolna byłam (bo zapewne tak będzie). I zapraszam na mój instagram: KLIK


poniedziałek, 24 października 2016

Jesień :)

Ahoj!

Wracamy po dość długiej przerwie.. Znowu. Niestety w tym czasie zarówno mnie jak i Patrykowi coś stało się z plecami i ostatnie o czym myśleliśmy to blog ^.^. Na szczęście już jest lepiej, przynajmniej ze mną.

Wczorajsza wycieczka :)

No i w końcu mamy piękną, złotą jesień :). Od razu mam więcej chęci do działania. Od listopada mamy zamiar zacząć chodzić na siłownie, a w sobotę jedziemy kupić farby do malowania ścian, bo szykuje się nam malutki remont. Mamy jeszcze kilka mniejszych i większych planów, ale o tym innym razem :). Na razie nie chcę zapeszać. O wszystkim będę Was informować. 


PS. Macie jakieś propozycje filmów na jesienne wieczory? :)
Ps2. Zapraszam Was na mojego nowego instagrama: KLIK


wtorek, 27 września 2016

Silver Hair Don't Care :D

Hej Kochani :D

Od jakichś 2 tygodni wybierałam się do fryzjera i w końcu nadszedł ten dzień. Oczywiście nie mogłabym się z Wami nie podzielić moim nowym kolorem włosów :D. Jak już pewnie widzicie w tytule, mam srebrne (szare, popielate lub siwe, jak kto woli) włosy :D. I nie mogę się nimi nacieszyć :). 

Chyba muszę zrobić zdjęcie w innym świetle, bo tu wyglądają jak zwykły blond :/

Marzyły mi się od kilku miesięcy, ale dopiero teraz się na nie zdecydowałam. Chyba bałam się, że będę staro wyglądać. Ale na szczęście moja fryzjerka odwaliła kawał dobrej roboty i jestem mega zadowolona :).

Jako, że mam chwilę czasu lecę czytać Wasze posty :D. W międzyczasie jakaś szybka kolacja i "Na Wspólnej". No i czekam na telefon od Patryka, bo pojechał do pracy do Częstochowy na całe 5 dni :C. Dopiero teraz wiem jak bardzo jestem od niego uzależniona :). Ale na szczęście już bliżej niż dalej do jego powrotu :D. Odliczam dni.

Podobają Wam się nietypowe kolory włosów? (Wiem, popiel raczej nie jest nietypowy) Jeśli tak, to jaki macie lub chcielibyście mieć?? :)

środa, 21 września 2016

Praca, praca, praca..

Hej :)

Czy Wam też tak szybko mijają dni? Ja cały czas byłam przekonana, że ostatni post na blogu opublikowaliśmy może 3-4 dni temu. A tu niespodzianka.. To było 9 dni temu :D. Czas to nadrobić :). 

Przez te 9 dni nie działo się nic szczególnego :). Patryk ma nową pracę, ja mam starą :). Wolny czas staramy się spędzać razem, zwłaszcza, że nie widzimy się całymi dniami :C. Nie mogę się do tego przyzwyczaić.. W Holandii spędzaliśmy razem 24/7, a teraz mamy tylko wieczory i poranki (w nocy się nie widzimy, bo wiadomo.. zamknięte oczy :D). Całe szczęście, że mieszkamy razem, bo w innym wypadku widzielibyśmy się tylko raz w tygodniu. Współczuję parom, które mają tak na co dzień.

Oczywiście na zdjęciu nie widać nawet 20% moich mięśni :). Następnym razem zrobię zdjęcie telefonem w lepszym świetle :).

Przejdźmy do bardziej pozytywnych wydarzeń :D. Znalazłam i nie mam zamiaru zgubić motywacji do ćwiczeń :). Jupi.. Ćwiczę 3 razy w tygodniu, ale powoli czuję niedosyt i intensywnie myślę o jeszcze jednym dniu treningowym. Pompki już nie są dla mnie problemem.. teraz na celu jest podciągnięcie się chociaż raz na drążku :D. Jak na razie bezskutecznie próbuję. Zaraz biorę się do pracy, bo mięśnie same się nie zrobią :P. A powiem Wam, że efekty są bardzo motywujące :). Jest tutaj ktoś kto też ćwiczy? Jeśli tak, to co ćwiczycie i ile razy w tygodniu? Może się czymś zainspiruję :).

Teraz czas na środowy trening, a później może jakiś film :). Jutro cały dzień wolny, więc możecie się spodziewać komentarzy na swoich blogach :).

poniedziałek, 12 września 2016

Nad wodą :)

Hej :)

Trochę nas tu nie było. Większość czasu spędziliśmy niestety w pracy. Ale już wracamy do blogowania. 

Powiem tylko, że 29 sierpnia stuknął nam rok (kiedy to minęło?) :). Nie świętowaliśmy tego jakoś specjalnie, ale wszystko jest do nadrobienia. Poza tym w najbliższym czasie chcemy się przeprowadzić (ja celuję w Warszawę, Patryk dużo bliżej, zobaczymy co z tego wyniknie). W każdym razie plany mamy ambitne :). 

--------------------------------------

Wczoraj dzień zaczęliśmy od odwiedzenia nowo otwartego KFC w naszej okolicy. Wege zinger jest super, chociaż najpierw dostałam go z kotletem.. No ale wybaczamy im ten błąd. Planujemy tam wrócić, bo mają shake o smaku peanut butter. Zahaczyliśmy też o McDonalds i pojechaliśmy nad wodę ze znajomymi. Ola zrobiła nam słodkie zdjęcia *.*. Tylko Patryk musiał zrobić te swoje "mroczne miny".

Opalenizna w kolorze czekolady... białej czekolady

Po leżakowaniu znowu wróciliśmy do McDonalds :). To był chyba największy cheat day od miesiąca :D. W sumie to chyba nigdy nie jadłam tyle fast foodów w ciągu jednego dnia :).

Wieczorem pojechaliśmy na "premierę" nowego filmiku naszych znajomych, a później do karczmy na lane piwo z sokiem :). Było ohydne i nie wiem, czemu nie zamówiłam soku. Czy jest tu ktoś poza mną, kto nie lubi piwa? I nie mówię tu o piwach smakowych typu somersby :).


Niedziela była długa i spontaniczna :). I takie lubimy najbardziej :). 

----------------------------------------

A teraz wracam do oglądania Karate Kid i komentowania Waszych blogów :). 

PS. Już prawie połowa września.. Jak Wam idzie w szkole? :D O ile jeszcze chodzicie. 


środa, 24 sierpnia 2016

Be fit or not to be fit? :)

Hejka :D

Zabieram się za pisanie już od kilku dni i wreszcie nadszedł ten dzień :). Od kilku dni ćwiczymy :D. Możecie wierzyć lub nie, ale w ciągu tygodnia nabrałam takiej masy mięśniowej, że sama jestem w szoku :D. Jak tak dalej pójdzie to za miesiąc będę wyglądała tak:


Od razu mówię, że nie do tego dążę :D. Ja liczę na trochę mięśni i więcej siły. Pochwalę się, że potrafię zrobić jedną męską pompke, a kto wie.. może za miesiąc będę się mogła podciągnąć na drążku :D. Patryk robi za mojego trenera personalnego i dietetyka :D. Wszystko to jest trochę męczące (no bo jak tu żyć bez coli i chipsów?), ale myślę, że warto :D.

Poza tym odkryliśmy nowy serial :D. Pewnie większość z Was go już widziała i tylko dla nas jest nowy. A mianowicie oglądamy "Scream" na Netflixie :D. Wczoraj obejrzeliśmy cały pierwszy sezon do 3 nad ranem, a dzisiaj czas na drugi :D. Pewnie znowu się przez to nie wyśpię i będę się bała wyjść z łóżka, ale i tak nie mogę się doczekać :D. 

Oczywiście nie mogę obejrzeć nawet jednego odcinka bez Patryka, więc ratuje mnie "Plotkara". Tak więc idę zrobić pyszną kawę i wracam do serialu :).

xoxo Gossip Girl ee.. to znaczy Aga :D.